Wiosenne pyłki dają się we znaki
Alergia została uznana za chorobę cywilizacyjną. Według szacunkowych badań w najbliższym czasie, aż co drugi Europejczyk będzie na coś uczulony. W dużym stopniu jest to wynikiem rozwoju przemysłu, a także wzrastającego zanieczyszczenia powietrza. Pomimo stale prowadzonych badań, szanse na skuteczną ochronę przed alergenami są, póki co znikome. Głównym problemem osób zmagających się z alergią jest pylenie drzew i roślin. Jest ono szczególnie wzmożone w okresie od maja do czerwca.
Jakie pyłki są najbardziej uciążliwe dla alergików
Według przeprowadzonych badań, na terenie naszego kraju, aż 16 % przypadków kataru alergicznego jest wynikiem pylenia traw. W Polsce możemy mówić o występowaniu 200 gatunków. Pylenie traw szczególnie nasila się w drugiej połowie maja, czerwcu oraz pierwszej połowie lipca. Osoby uczulone na alergeny pyłku traw zwykle zmagają się z pyłkowicą. W wyniku wystąpienia alergii mogą również pojawić się objawy astmy pyłkowej. Alergicy powinni zatem unikać spacerów po łące i przebywania blisko skoszonej trawy oraz zbóż. Drugim również uciążliwym dla alergików pyłkiem jest pyłek dębu. Na terenie Polski możemy znaleźć dwa rodzaje tego drzewa. Dąb szypułkowy występuje w całym kraju. Natomiast dąb bezszypułkowy możemy spotkać w górach, a także w północno-wschodniej Polsce. W pierwszej połowie maja alergiom może dawać się we znaki pylenie dębu szypułkowego. Po jego zakończeniu rozpoczyna się za to czas pylenia dębu bezszypułkowego. Warto zauważyć, że te drzewa są bardzo często spotykane na terenie miasta. Możemy je zauważyć również podczas spacerów po centrum. Wszystko to za sprawą ich wysokiej odporności na zanieczyszczenia. Zatem unikanie kontaktu z tymi alergenami może być wyjątkowo trudne.
Na ten temat pisze również strona https://www.kaszel.pl/